Stojący w centrum Rygi Pomnik Wolności, którą wieńczy kilkumetrowa sylwetka kobiety trzymającej w dłoniach trzy gwiazdy to symbol niepodległości tego kraju.
Pomnik Wolności
Zegar Laima obok Pomnika Wolności
Zmiana warty pod Pomnikiem Wolności ...
... i nie tylko
Mijając Pomnik Wolności i idąc dalej prosto natrafiamy na Sobór Narodzenia Pańskiego, a idąc jeszcze kawałek dalej dochodzimy do hotelu Radisson Blue, gdzie na 27. piętrze znajduje się punkt widokowy i wspaniały widok na panoramę Rygi, a dodatkową atrakcję zapewnia przeszkolona winda, którą można dostać się na sam szczyt hotelu. Z kolei na 26. piętrze znajduje się bar skąd również można podziwiać krajobraz miasta.
Sobór Narodzenia Pańskiego w Rydze
Po prawej stronie Pomnika Wolności znajduje się budynek opery.
Budynek Łotewskiej Opery Narodowej
Będąc w tej okolicy warto wybrać się na spacer do sąsiadującego z Pomnikiem Wolności parkiem Bastejkalns.
Dom Kariatydy i Atlanta przy ul. Smilsu
Na obiad wybraliśmy się do lokalu Pielmieni XXL – w lokalu, jak nazwa wskazuje, można zakupić rosyjskie pielmieni, lokal jest samoobsługowy, ceny bardzo przystępne, jedzenie także nienajgorsze.
28.05.2016 (sobota) – Tallin
Porannym LUX Expressem pojechaliśmy do Tallina – podroż autokarem do stolicy Estonii trwała ok. 4.5 godziny. Dworzec autobusowy jest nieco oddalony od Starego Miasta – pieszy spacer zajmuje ok. pół godziny.
Jeżeli ktoś preferuje zwiedzanie z przewodnikiem, lecz nie takim w formie wydania książkowego, to może skorzystać z opcji bezpłatnego tour, które funkcjonuje m. in. w Tallinie. Działa to w ten sposób, iż miejscowi młodzi studenci oprowadzają turystów po najciekawszych miejscach miasta. Jest to opcja co do zasady bezpłatna, lecz wielce pożądane jest zostawienie napiwku. My akurat trafiliśmy na bardzo liczną grupę turystów, ponadto część współtowarzyszy nie władała językiem angielskim zatem postanowiliśmy zwiedzać miasto na własną rękę, posiłkując się przewodnikiem i mapą, które są dostępne w punkcie informacji turystycznej.
Stare Miasto w Tallinie to plątanina malowniczych uliczek, a nad miastem góruje monumentalny sobór Aleksandra Newskiego.
Sobór Aleksandra Newskiego
Zamek Toompea zlokalizowany naprzeciwko Soboru Aleksandra Newskiego
Wieża zwana Długim Hermanem
Starówka nie jest bardzo rozległa co niestety sprawia, że w ciągu dnia w czasie ładnej pogody jest szczelnie wypełniona niezliczoną ilością turystów.
Plac Ratuszowy
Trzy Siostry na rogu ulic Pikk i Tolli to XV – wieczne kamienice kupieckie
Bardzo fajna relacja i zazdroszczę wyjazdu. Sam planowałem podobną, jednakże z wykorzystaniem samochodu. Teraz wiem, że łączona trasa bus + samolot to także fajna opcja. Świetna zdjęcia, które odzwierciedlają chyba cały obraz miast, w których byliście. Klimatyczne, ot co
:)Dajcie tylko znać czy polecacie noclegi, gdzie spaliście i czy warto zjeść tam, gdzie mieliście okazję spróbować lokalnych potrwa. Wiem, że zaznaczyliście w jednym lokalu, że warto
;-)
Liso napisał:Bardzo fajna relacja i zazdroszczę wyjazdu. Sam planowałem podobną, jednakże z wykorzystaniem samochodu. Teraz wiem, że łączona trasa bus + samolot to także fajna opcja. Świetna zdjęcia, które odzwierciedlają chyba cały obraz miast, w których byliście. Klimatyczne, ot co
:)Dajcie tylko znać czy polecacie noclegi, gdzie spaliście i czy warto zjeść tam, gdzie mieliście okazję spróbować lokalnych potrwa. Wiem, że zaznaczyliście w jednym lokalu, że warto
;-)Polecamy mieszkanie zarówno w Rydze (Old Riga Apartment - host: Juris), jak i w Wilnie (host: Tatjana). Jeżeli chodzi o lokal Pielmieni w Rydze to raczej zda egzamin u osób chcących coś przekąsić szybko i tanio, jednak smakoszom nie przypadnie do gustu. Co do lokalu w Trokach to również miejsce godne polecenia. PS. Dzięki za pozytywny komentarz
:).
Ekstra wycieczka. Trafiliście z pogodą idealnie
:) Aż nabrałem ochoty na odwiedzenie państw bałtyckich. Kiedyś byłem w Wilnie w grudniu, u nas temperatura na plusie, około 8 stopni, a tam było z -10 i trzeba było co chwilę się ogrzewać w sklepach. Natomiast miasto pozostawiło bardzo fajne wrażenie. Wielkie brawa za zdjęcia!
Jesteś kolejną osobą, która twierdzi, że z krajów nadbałtyckich Ryga jest najładniejsza.Niestety sama nie mogę jeszcze tego potwierdzić. Ale Twoja relacja zachęciła mnie, aby taki północno-wschodni eurotrip wykonać. Super zdjęcia.
Wojtas_88 napisał:Ekstra wycieczka. Trafiliście z pogodą idealnie
:) Aż nabrałem ochoty na odwiedzenie państw bałtyckich. Kiedyś byłem w Wilnie w grudniu, u nas temperatura na plusie, około 8 stopni, a tam było z -10 i trzeba było co chwilę się ogrzewać w sklepach. Natomiast miasto pozostawiło bardzo fajne wrażenie. Wielkie brawa za zdjęcia!Dobra pogoda w krajach nadbałtyckich to skarb - temperatura tam co do zasady jest trochę niższa niż w Polsce więc nawet nie marzyliśmy o tak wspaniałej pogodzie i temperaturze, którą tam zastaliśmy
;-). Ja również byłam w Wilnie w grudniu kilka lat temu i moje odczucia były podobne: -15 st. na zewnątrz, ale mimo to panował fajny klimat świąteczno - zimowy i od tamtego czasu "chodził za mną" ponowny wyjazd nie tylko do Wilna, ale też do pozostałych stolic.
Świetna relacja, dzięki. Byłem po kilka razy w każdym z tych miejsc ( z wyjątkiem Trok), i zawsze mi się podobało.Każda z tych stolic ma w sobie jakis szczególny atut. Tallin - przepiękną starówkę oraz skandynawsko-nordycki charakter, Ryga - świetną architekturę secesyjną (zwłaszcza na Alberta iela), Wilno - ładne położenie między rzeką i zalesionymi wzgórzami
Fajna relacja i ładne zdjęcia, gratulacje
:-)Ja też odwiedziłem wszystkie te trzy stolice i moim zdaniem najładniejszy jest Tallin, potem Wilno a na końcu Ryga
:)
Ja byłem także w Tallinie i Rydze, ta druga dla mnie była bardziej przystępna niż chłodny skandynawski Tallin, ale Twoje zdjęcia wymiatają, fajnie jest zobaczyć większość znanych mi miejsc. Co fajne u Ciebie to zobaczyłem także miejsca, których nie widziałem w tych miastach.
Podzielam także zdanie poprzedników, bardzo fajne foty no i extra miejsca na krótkiego eurotripa, region jest troche olewany i niedoceniany a niepotrzebnie. Każde miasto ma coś do zaoferowania i każde ma swój niepowtarzany klimat, polecam również po kilku pobytach, Ryga chyba najlepsza i tłuściutka, choć brak w niej baszt i wież jak w Tallinie, a Wilno to z kolei królestwo kościołów.Punkty widokowe świetne!Pzdr, Art.
Podziwiam tempo w jakim podróżowaliście, zdjęcia i relacja naprawdę fajne.Jak dla mnie najciekawszy był Tallin, choć charakter każdego z tych miast jest inny i tak naprawdę warto odwiedzić wszystkie.
Zdradź jaki to aparat oraz czy udało się osiągnąć taką jakość w jpg czy to RAW ? Wiem że to nie aparat ale człowiek robi zdjęcia i gratuluje świetnego oka
:)
adamp54 napisał:Zdradź jaki to aparat oraz czy udało się osiągnąć taką jakość w jpg czy to RAW ? Wiem że to nie aparat ale człowiek robi zdjęcia i gratuluje świetnego oka
:)Aparat to nikon d5100 z obiektywami nikorr 18-105 i nikorr 35, a zdjęcia robione w RAW, a wywoływane w lightroom`ie. Kilka zdjęć obrobionych z użyciem pakietu Nik Collection.Dziękuję
:).
gratuluję fotek - bardzo fajnie uchwycony charakter poszczególnych miast
moja hierarchia stolic pribaltiki to zdecydowanie kierunek płn-płd - Tallin bezkonkurencyjny
i mała uwaga lokalizacyjna - zdjęcie podpisane "Plac katedralny" w rzeczywistości zostało wykonane na Placu Ratuszowym (Rātslaukums)
gratuluję fotek - bardzo fajnie uchwycony charakter poszczególnych miast
moja hierarchia stolic pribaltiki to zdecydowanie kierunek płn-płd - Tallin bezkonkurencyjny
i mała uwaga lokalizacyjna - zdjęcie podpisane "Plac katedralny" w rzeczywistości zostało wykonane na Placu Ratuszowym (Rātslaukums)
Baszta Prochowa
Stojący w centrum Rygi Pomnik Wolności, którą wieńczy kilkumetrowa sylwetka kobiety trzymającej w dłoniach trzy gwiazdy to symbol niepodległości tego kraju.
Pomnik Wolności
Zegar Laima obok Pomnika Wolności
Zmiana warty pod Pomnikiem Wolności ...
... i nie tylko
Mijając Pomnik Wolności i idąc dalej prosto natrafiamy na Sobór Narodzenia Pańskiego, a idąc jeszcze kawałek dalej dochodzimy do hotelu Radisson Blue, gdzie na 27. piętrze znajduje się punkt widokowy i wspaniały widok na panoramę Rygi, a dodatkową atrakcję zapewnia przeszkolona winda, którą można dostać się na sam szczyt hotelu. Z kolei na 26. piętrze znajduje się bar skąd również można podziwiać krajobraz miasta.
Sobór Narodzenia Pańskiego w Rydze
Po prawej stronie Pomnika Wolności znajduje się budynek opery.
Budynek Łotewskiej Opery Narodowej
Będąc w tej okolicy warto wybrać się na spacer do sąsiadującego z Pomnikiem Wolności parkiem Bastejkalns.
Dom Kariatydy i Atlanta przy ul. Smilsu
Na obiad wybraliśmy się do lokalu Pielmieni XXL – w lokalu, jak nazwa wskazuje, można zakupić rosyjskie pielmieni, lokal jest samoobsługowy, ceny bardzo przystępne, jedzenie także nienajgorsze.
28.05.2016 (sobota) – Tallin
Porannym LUX Expressem pojechaliśmy do Tallina – podroż autokarem do stolicy Estonii trwała ok. 4.5 godziny. Dworzec autobusowy jest nieco oddalony od Starego Miasta – pieszy spacer zajmuje ok. pół godziny.
Jeżeli ktoś preferuje zwiedzanie z przewodnikiem, lecz nie takim w formie wydania książkowego, to może skorzystać z opcji bezpłatnego tour, które funkcjonuje m. in. w Tallinie. Działa to w ten sposób, iż miejscowi młodzi studenci oprowadzają turystów po najciekawszych miejscach miasta. Jest to opcja co do zasady bezpłatna, lecz wielce pożądane jest zostawienie napiwku. My akurat trafiliśmy na bardzo liczną grupę turystów, ponadto część współtowarzyszy nie władała językiem angielskim zatem postanowiliśmy zwiedzać miasto na własną rękę, posiłkując się przewodnikiem i mapą, które są dostępne w punkcie informacji turystycznej.
Stare Miasto w Tallinie to plątanina malowniczych uliczek, a nad miastem góruje monumentalny sobór Aleksandra Newskiego.
Sobór Aleksandra Newskiego
Zamek Toompea zlokalizowany naprzeciwko Soboru Aleksandra Newskiego
Wieża zwana Długim Hermanem
Starówka nie jest bardzo rozległa co niestety sprawia, że w ciągu dnia w czasie ładnej pogody jest szczelnie wypełniona niezliczoną ilością turystów.
Plac Ratuszowy
Trzy Siostry na rogu ulic Pikk i Tolli to XV – wieczne kamienice kupieckie
Gruba Małgorzata
Wielka Brama Morska